Spędzając czas w kinowym fotelu lub na sofie (ostatnio sprzedanej) przed telewizorem, często nachodzi mnie chęć poprawienia filmu, który w sumie poprawienia nie wymaga. Nie wiem skąd wzięła się u mnie chęć cięcia, skracania, przestawiania scen, zmiany ścieżki dźwiękowej i innych rzeczy, za które reżyser danej produkcji wysłałby mnie na szafot. Wszystko da się prawdopodobnie wytłumaczyć moją upierdliwością, chociaż osobiście upatruję w tym kompletnie irracjonalną chęć poprawiania świata i zdobycia nad nim władzy. Nie pytajcie.
Share this post
8 zwrotów w akcji, których zabrakło w…
Share this post
Spędzając czas w kinowym fotelu lub na sofie (ostatnio sprzedanej) przed telewizorem, często nachodzi mnie chęć poprawienia filmu, który w sumie poprawienia nie wymaga. Nie wiem skąd wzięła się u mnie chęć cięcia, skracania, przestawiania scen, zmiany ścieżki dźwiękowej i innych rzeczy, za które reżyser danej produkcji wysłałby mnie na szafot. Wszystko da się prawdopodobnie wytłumaczyć moją upierdliwością, chociaż osobiście upatruję w tym kompletnie irracjonalną chęć poprawiania świata i zdobycia nad nim władzy. Nie pytajcie.