Najki z przyszłości, czyli 10 faktów związanych z butami Marty'ego McFly'a
Ostatnie kilka dni to istne szaleństwo w internecie związane z wielką akcją charytatywną, jaką firma Nike przygotowała w współpracy ze studiem Universal i Christopherem Lloydem, pamiętnym doktorem Brownem z serii "Powrót do przyszłości". Miłośnicy filmowych gadżetów mogą sobie bowiem na specjalnej aukcji nabyć repliki pamiętnych butów z drugiej części filmu, a przy okazji wesprzeć fundację Michaela J. Foxa, pomagającą osobom z chorobą Parkinsona (na którą choruje aktor wcielający się w Marty'ego).
W związku z całą aukcją blog GeekTwins przygotował ciekawe zestawienie 10 ciekawostek, związanych z obuwiem przyszłości. Całość, z kilkoma dodatkami, w wolnym tłumaczeniu i uzupełnioną o niezbędne w internecie obrazki i materiał dowodowy, w postaci odpowiednio dobranych filmów z YouTube'a przytaczam poniżej.
1) Buty Marty'ego w założeniu miały być takim samym elementem filmu, jak słynna wieża zegarowa z Hill Valley. Nike, które miał na sobie w roku 1985 po prostu wyewoluowały do takiego poziomu, jaki widzimy na ekranie w 2015 roku. Reżyser poprosił firmę sportową o przygotowanie ich futurystycznej wersji, która po premierze filmu stała się niezwykle popularna i pożądana.
Kadr z filmu
2) Futurystyczne buty w pierwotnej wersji scenariusza miały pojawić się w scenie pokazującej grę w Slamball (wymyślona przez reżysera gra zespołowa, rozgrywana w polu magnetycznym, które generuje anty-grawitację). Scena została wycięta z filmu ze względu na ograniczenia budżetowe. Projekt butów jednak pozostał i postanowiono je wsadzić na nogi głównego bohatera.
Almanach z Powrotu do przyszłości II
3) Obuwie McFly'a zostało zaprojektowane przez słynnego pracownika firmy Nike, Tinkera Hatfielda. Osobę, która odpowiedzialna była również za popularne buty z kolekcji sygnowanej nazwiskiem Michaela Jordana.
4) Zachowanie butów w filmie, to czyste efekty specjalne. Chociaż efekt samosznurowania i podświetlania wygląda bardzo wiarygodnie, to same buty nie były tak proste w użyciu jak to widać w filmie. Michael J. Fox miał na plecach zamontowaną baterię, która zasilała podświetlenie obuwia. A sprawa sznurówek została rozwiązana w banalny sposób - w fałszywym asfalcie wywiercone były dziury, przez które przełożono sznurowadła. W odpowiedniej chwili wystarczyło je pociągnąć od dołu by osiągnąć zamierzony efekt samosznurowania.
http://www.youtube.com/watch?v=28Wa5L-fkkM
5) Buty z przyszłości nigdy nie zostały określone w filmie mianem "samosznurujących się". Marty nazwał je "power laces" ("energo-sznurówki"), ale w popkulturze (i polskim tłumaczeniu również) przyjęło się określenie, którym posługujemy się do dzisiaj.
Automatyczne dopasowywanie się kurtki obsługiwały aż 4 osoby
6) Niemal każda oryginalna para butów z filmu uległa już zniszczeniu. Nike wyprodukowało na potrzeby filmu 11 par, ale w założeniu były to tylko rekwizyty, które można było przywdziać tylko cztery albo pięć razy. Firma zachowała dwie pary butów, ale po 22 latach praktycznie się rozpadły. Co stało się z resztą - nie wiadomo. Na potrzeby reklamy z Christopherem Lloydem buty przygotowano bazując na szkicach koncepcyjnych.
http://www.youtube.com/watch?v=qU-okJIgafg
7) Nike z 2015 roku mają status św. Graala. Fani filmu od lat powtarzają, ze pragną tylko trzech rzeczy: poduszkorolki, Deloreana i właśnie samosznurujących się butów. Jeśli chodzi o te ostatnie, to po premierze drugiej części "Powrotu do przyszłości" zapanowała niemal zbiorowa histeria w związku z plotką, jakoby Nike miało zacząć ich masową produkcję.
8) Sytuacja, w której każdy może sobie sprawić jedną z 1500 par tych butów nie miałaby miejsca, gdyby w 2007 roku nie ruszyła specjalna strona, z petycją do producenta domagającą się ich powstania. Nazywała się "McFly 2015: Make it Happen" ("McFly 2015: Niech się stanie!"), a całą sprawą zainteresowały się internetowe media - wiadomość o stronie publikowana była m.in. w Wired i na stronach Yahoo.
Banner ze wspomnianej strony
9) To nie pierwszy raz, kiedy Nike wypuszcza buty związane z "Powrotem do przyszłości". W 2008 roku wyprodukowano specjalną, limitowaną kolekcję obuwia, które miało przypominać buty z filmu. Wykonane w takim samym odcieniu, a na języku miały umieszczone daty związane z filmem. Nie zdobyły jednak oszałamiającej kariery, bo nie świeciły i nie wiązały się automatycznie. Ponadto, studio Universal zablokowało produkcję kolejnych butów żerujących na sukcesie filmu. Teraz postanowiono zrobić wyjątek, w związku ze szczytnym celem całej akcji.
10) Samosznurujące się buty... już istnieją! W reklamie z Emmettem Brownem firma daje do zrozumienia, że w 2015 roku powstaną buty dokładnie takie same, jak widzieliśmy w filmie - w ubiegłym roku opatentowała nawet technologię samosznurowania. Jednak Nike nie zdaje sobie chyba sprawy z faktu, że nieco wcześniej pewien entuzjasta "Powrotu do przyszłości" stworzył działający prototyp tych butów. Całość można zobaczyć na poniższym filmiku z YouTube'a, a szkic patentu Nike pod nim.
http://www.youtube.com/watch?v=k_Efr2TaEPo
Patent na buty przyszłości