Kiedy 8 lat temu zażenowany wychodziłem z kina po seansie "X-Men: Ostatni bastion", obiecałem sobie, że już nigdy nie wrócę do uniwersum pełnego mutantów, a przynajmniej nie na wielkim ekranie. Niestety, 60 miesięcy później po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu, że słabo u mnie z dotrzymywaniem danego słowa i wybrałem się na "X-Men: Pierwsza klasa".
Share this post
X-Men: Przeszłość, która nadejdzie
Share this post
Kiedy 8 lat temu zażenowany wychodziłem z kina po seansie "X-Men: Ostatni bastion", obiecałem sobie, że już nigdy nie wrócę do uniwersum pełnego mutantów, a przynajmniej nie na wielkim ekranie. Niestety, 60 miesięcy później po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu, że słabo u mnie z dotrzymywaniem danego słowa i wybrałem się na "X-Men: Pierwsza klasa".