Zaginione filmy Stanleya Kubricka
Stanley Kubrick na pewno nie był najpłodniejszym reżyserem w historii kina, ale każdy z jego filmów, w chwilę po premierze najczęściej krytykowany, po jakimś czasie zyskiwał uznanie, a po latach zaczynał być nazywany arcydziełem. Genialny twórca znany był z perfekcjonizmu, który objawiał się nie tylko setkami dubli konkretnej sceny, ale także, a może przede wszystkim, często wieloletnimi przygotowaniami do nakręcenia danej produkcji. Przez tak skrupulatne podejście do tworzenia, wiele filmów nigdy nie zostało nakręconych - najsłynniejszym z nich jest oczywiście "Napoleon", do którego reżyser zebrał 15 tysięcy fotografii potencjalnych filmowych plenerów i 17 tysięcy slajdów związanych bezpośrednio z pierwszym konsulem Republiki Francuskiej i późniejszym cesarzem Francuzów. Nigdy jednak nie rozpoczął właściwych zdjęć.
Fikcyjny plakat "Napoleona" stworzony kilka lat temu przez Fernando Rezę.
Głowa Kubricka pełna była pomysłów na kolejne dzieła. Większość z nich zaczynała się... od niecodziennych tytułów, które twórcy "Odysei kosmicznej" przychodziły do niej w trakcie pracy i zbierania materiałów do innych filmów. Niestety, najczęściej na wykoncypowaniu intrygującego tytułu najczęściej się kończyło - one same trafiły na stale rosnącą listę "tytułów, do których trzeba znaleźć scenariusz", uzupełnianą przez reżysera we własnej osobie, a która została ujawniona przez osobistego asystenta Kubricka, Tony'ego Frewina, w książce zatytułowanej "The Stanley Kubrick Archives". Poniżej przytaczam ją w całości, wraz z tłumaczeniem objaśniających komentarzy, które znaleźć można we wspomnianym wydawnictwie.
"I Married an Armenian" ("Poślubiłam Ormianina"): Kubrick i jego asystent usłyszeli takie zdanie od rozmawiającej z nimi dziennikarki. Reżyser uznał to za znakomity tytuł dla musicalu w klimacie lat 40.
"If only the Führer Knew!" ("Gdyby Führer o tym wiedział!"): Popularne niemieckie powiedzonko z lat 30., używane, kiedy coś poszło nie po myśli osoby je wypowiadającej, albo gdy ktoś zrobił coś niewłaściwego.
"Only Ministers of the Third Reich May Use Green Ink" ("Tylko ministrowie III Rzeszy mogą używać zielonego atramentu"): Kubrick przeczytał gdzieś, że coś takiego faktycznie obowiązywało. Zdanie to spodobało mu się na tyle, że chciał zrobić z tego film studyjny, który wyświetlany byłby jako double feature ze "Strachem bramkarza przed jedenastką" Wima Wendersa z 1971 roku.
"Coffin not Included" ("Zestaw nie zawiera trumny"): Miał to być thriller w stylu noir rozgrywający się w latach 40. Tytuł znaleziono w katalogu rekwizytów, w trakcie poszukiwań tychże do sceny w kostnicy z "Oczu szeroko zamkniętych". Na jednej z ilustracji prezentowano mary z ustawioną na nich trumną, zaś załączony opis ograniczał się do lakonicznego: "Mary (zestaw nie zawiera trumny)".
"Dr Strangle-Glove" ("Dr Dusirękawiczka"): Przekręcony przez operatora centrali telefonicznej w Shepperton Studios tytuł "Dr. Strangelove, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem bombę", bardzo rozbawił reżysera, który na wszelki wypadek dopisał go do swojej listy.
"Osmiroid and Oblivion" ("Osmiroid i zapomnienie") oraz "Other Barrels, Other Nibs" ("Inne naboje, inne stalówki"): Tytuły dwóch potencjalnych filmów studyjnych o europejskich pisarzach, zawierające sporą dawkę wrażliwości i niepokoju - w roli głównej Oskar Werner. Pomysł wziął się od nazwy producenta ulubionych wiecznych piór Stanleya Kubricka.
"Twig the Enhancer" (dosłownie "dostrajać wzmacniacz", ale tytuł sugerujący pseudonim głównego bohatera): Potencjalny film z gatunku heroicznego fantasy w duchu Tolkienowskim. Tytuł zaczerpnięty z rozmowy z technikiem poprawiającym zasięg telefonii komórkowej w domu Kubricka, który na pytanie jak mu się udało dokonać niemożliwego odpowiedział: "I had to twig the enhancer." ("Musiałem dostroić wzmacniacz".)
"Nightclubs, Morgues, Hospital" ("Kluby nocne, kostnice, szpital"): Komedia ze Steve'em Martinem.
"In the Penile Colony" ("W kolonii prąciowej"): Nie karnej ("penal") - przejęzyczenie, które mogło doprowadzić do powstania filmu, będącego skrzyżowaniem klimatu znanego z książek Kafki i filmów z Marilyn Chambers [aktorka pornograficzna].
"One Bag, One Notebook" ("Jedna torba, jeden notatnik"): Studium niepokoju z przeznaczeniem do dystrybucji w kinach studyjnych. W roli głównej ponownie Oskar Werner.
"The Wizard of Auschwitz" ("Czarodziej z Auschwitz"): Film rozgrywający się w obozie koncentracyjnym, z zakończeniem wprowadzającym w dobry nastrój.
"Auschwitz and Me" ("Auschwitz i ja!"): Musical. Rozwinięcie wątków przedstawionych w piosence "Springtime for Hitler" ("Wiosna dla Hitlera") z musicalu "Producenci".
"Sharp Shadow on the Wall" ("Wyraźny cień na murze"): Artystyczny film w klimacie noir, którego akcja rozgrywa się w latach 40. A raczej rozgrywałaby się, gdyby coś się w nim w ogóle działo.
"The Two Wallys" ("Dwóch Wallych"): Tytuł wzięty od imienia dwóch przygotowujących efekty specjalne do "Odysei kosmicznej" współpracowników Kubricka. Jeden z nich miał nazwisko Veevers a drugi Gentleman.
"Sight Gags for Perverts" ("Slapstick dla zboczeńców"): Takimi słowami określono "Dr. Strangelove" w recenzji z Biuletynu Amerykańskiego Instytutu Filmowego. Kubrick bardzo sobie to zdanie umiłował.
"Some Like It Cold" i "Jack the Sniffer" ("Niektórzy wolą na zimno" i "Szperacz Jack"): Wyświetlane jako double-feature produkcje dla miłośników medycyny sądowej (tytuły pochodzą od filmów "Mężczyźni wolą blondynki" ["Some Like It Hot"] oraz "Kuba Rozpruwacz" ["Jack the Ripper"]).
"Speaking Alarms" ("Gadające budziki"): Niskobudżetowy film, którego nikt nie zobaczy.
"Kira the Karaoke Girl" ("Kira: Dziewczyna od karaoke"): Niskobudżetowy film studyjny pochodzący z krajów Bałkańskich. Wiele łez i dołujące zakończenie.