Chińczycy wyprodukują wszystko. Nawet białych aktorów
www.kulturawplot.pl
Kiedy na teatralnych deskach w starożytnej Grecji pojawiała się postać kobieca, wszyscy wiedzieli, że wciela się w nią mężczyzna - płeć piękna nie miała wstępu na scenę. Kiedy w 1961 roku na ekrany weszła adaptacja "Śniadania u Tiffany'ego", w rolę Japończyka I.Y. Yunioshiego wcielił się Amerykanin Mickey Rooney
Chińczycy wyprodukują wszystko. Nawet białych aktorów
Chińczycy wyprodukują wszystko. Nawet białych…
Chińczycy wyprodukują wszystko. Nawet białych aktorów
Kiedy na teatralnych deskach w starożytnej Grecji pojawiała się postać kobieca, wszyscy wiedzieli, że wciela się w nią mężczyzna - płeć piękna nie miała wstępu na scenę. Kiedy w 1961 roku na ekrany weszła adaptacja "Śniadania u Tiffany'ego", w rolę Japończyka I.Y. Yunioshiego wcielił się Amerykanin Mickey Rooney